Przetargu na boksy w hali targowej nie będzie
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o niepokojach najemców boksów w hali targowej na Targowisku Miejskim, którym w grudniu skończyły się dwuletnie umowy najmu, zawarte w 2001 roku po przeprowadzonych przetargach. Obawiali się warunków nowego przetargu, a właściwie tego, że mogą stracić swoje miejsca pracy, jeśli pojawiliby się inni handlowcy, którzy zaoferują stawkę wyższą nawet o przysłowiową złotówkę.
W czwartek, 8 stycznia odbyło się spotkanie władz miasta i targowiska z najemcami 120 boksów hali targowej.
-Zgodnie z sugestią prezydenta miasta, Jana Szostaka, zrezygnowaliśmy z przeprowadzania nowego przetargu, bo przecież najemcy już wcześniej ten przetarg wygrali - mówi Alfred Spychaj. -Kalkulacje, które wprowadzaliśmy w 2001 roku, opieraliśmy na doświadczeniach podobnej hali we Wrocławiu. Po dwóch sezonach mamy już własne doświadczenia i dokładnie wyliczone koszty funkcjonowania hali. Musimy zrewidować niektóre stawki, bo różnice w cenach dzierżawy za każdy metr powierzchni były bardzo duże. Teraz podzieliliśmy halę na trzy sektory płatnicze: jeden to "mięso i artykuły spożywcze", drugi - "artykuły przemysłowe" i trzeci - "przemysłówka mała". Zaproponowaliśmy dotychczasowym najemcom nowe stawki, bardziej realne i mniej konfliktowe dla poszczególnych użytkowników boksów.
Mają czas do 17 stycznia. Ci, którzy zaakceptują nasze propozycje, pozostaną w boksach obecnie zajmowanych. Gdyby jednak któryś z dotychczasowych użytkowników nie zechciał przyjąć nowych warunków, umowa zostanie rozwiązana, a przetarg zostanie ogłoszony tylko na te boksy. Wydaje się, że takie stanowisko zadowala większość handlowców.
Nowe umowy będą obowiązywać przez minimum trzy lata, a może dłużej.
K
W czwartek, 8 stycznia odbyło się spotkanie władz miasta i targowiska z najemcami 120 boksów hali targowej.
-Zgodnie z sugestią prezydenta miasta, Jana Szostaka, zrezygnowaliśmy z przeprowadzania nowego przetargu, bo przecież najemcy już wcześniej ten przetarg wygrali - mówi Alfred Spychaj. -Kalkulacje, które wprowadzaliśmy w 2001 roku, opieraliśmy na doświadczeniach podobnej hali we Wrocławiu. Po dwóch sezonach mamy już własne doświadczenia i dokładnie wyliczone koszty funkcjonowania hali. Musimy zrewidować niektóre stawki, bo różnice w cenach dzierżawy za każdy metr powierzchni były bardzo duże. Teraz podzieliliśmy halę na trzy sektory płatnicze: jeden to "mięso i artykuły spożywcze", drugi - "artykuły przemysłowe" i trzeci - "przemysłówka mała". Zaproponowaliśmy dotychczasowym najemcom nowe stawki, bardziej realne i mniej konfliktowe dla poszczególnych użytkowników boksów.
Mają czas do 17 stycznia. Ci, którzy zaakceptują nasze propozycje, pozostaną w boksach obecnie zajmowanych. Gdyby jednak któryś z dotychczasowych użytkowników nie zechciał przyjąć nowych warunków, umowa zostanie rozwiązana, a przetarg zostanie ogłoszony tylko na te boksy. Wydaje się, że takie stanowisko zadowala większość handlowców.
Nowe umowy będą obowiązywać przez minimum trzy lata, a może dłużej.
K
/ /
Podziel się ze znajomymi:
Czytany: 18181 razy,
ostatnio: 2019-12-05 16:59:07
ostatnio: 2019-12-05 16:59:07
Skomentuj artykuł: